Ledwo z Brna wróciliśmy, nawet się nie zdążyłem dobrze rozpakować, a już kroi się kolejny wyjazd. Znów do Czech, tym razem trochę dalej – Autodrom Most. Samo miasto Most leży niedaleko Teplic, w sumie, to do Pragi jest przysłowiowy „rzut beretem” - niecałe 100km.

Sam tor i wyścigi mają bogatą, długą historię. Pierwsze zawody dla motocykli rozegrano w Moście w 1947 roku, tor wyznaczony był wokół budynków miejscowego browaru. Pięć lat później odbył się pierwszy wyścig samochodowy. W kolejnych latach forma zawodów, jak i trasy była zmieniana, tor wyznaczano na ulicach miasta, lub na okolicznych drogach. Szybko stało się faktem, że Most wpisuje się w kalendarze wielu serii wyścigów. Zawody były rozgrywane na zaimprowizowanych torach, w pewnym momencie trasy wyścigu wiodły fragmentem nowej drogi szybkiego ruchu, biegnącej w pobliżu stacji kolejowej. Tor miał wtedy 3450 metrów długości i stał się bardzo popularny, w 1979 roku rozgrywano na nim naprawdę prestiżowe wyścigi samochodowe. Wreszcie, po wielu latach, w obliczu rosnących wymogów bezpieczeństwa, zdecydowano się na budowę całkowicie nowego obiektu, położonego po drugiej stronie miasta.

Inwestycję zaplanowano na terenie opuszczonej kopalni odkrywkowej, pierwsze prace rozpoczęto w roku 1978, a w 1983 obiekt oddano do użytku. Tym samym zakończyła się w Moście historia wyścigów na obiektach wytyczanych z istniejących dróg publicznych.

Co ciekawe, pierwszy projekt toru został przedstawiony w roku 1976, grupa projektantów kierowana przez Vaclava Paura włożyła w niego mnóstwo pracy. Opierali się na swoich obserwacjach i wiedzy zdobytej podczas krótkich wizyt na torach w Hockenheim i Nürburgring, a informacje dotyczące przepisów FIA i FIM czerpali w głównej mierze z prasy i relacji telewizyjnych z zawodów. Tak pokrótce przedstawia się historia Autodrom Most, obiektu zajmującego powierzchnię około 140 hektarów.

O czym pamiętać? Cóż, ogólne założenia są takie same, jak w przypadku wyścigów w Brnie. Warto brać sobie do serca wszelkie uwagi, które miała na ostatniej rundzie czeska komisja techniczna, ponieważ panowie skrupulatnie wszystko notują. Jeśli zwrócili uwagę na cokolwiek w Waszych motocyklach, to z pewnością jeszcze raz przyjrzą się temu. Dla spokoju ducha i pewności siebie, warto szczegółowo sprawdzić regulaminy techniczne Alpe Adria i FIM i przejrzeć motocykl.

Tym razem zawodnicy Pucharu Polski nie będą mieli tyle możliwości treningów, co w Brnie. Tu, starym zwyczajem, otwarte klasy pucharowe Volna do 600 i Volna do 1000ccm, będą ścigać się w piątek! Istotna sprawa – nawierzchnia toru w Moście nie jest idealna, ba, wypada raczej porównać ją do starej nawierzchni Toru Poznań i dodać kilka niespodzianek, typu koleiny pozostawione po wyścigach samochodów osobowych i ciężarówek :) Jest wesoło! Szybko trzeba też rezerwować boxy. Koszt wynajmu: 11.400 koron od piątku do niedzieli + 1750 koron za czwartek. Do tego doliczyć trzeba kaucję zwrotną w wysokości 2000 koron.

Warto też zabrać ze sobą kąpielówki - w Moście jest zacny aqua park, gdzie można popluskać się w basenach, odprężyć się w jaccuzi, czy poszaleć na zjeżdżalniach.